I ta pierdolona niemoc.
Widzisz jak na Twoich oczach rozpierdala się coś, co przecież miało być
wieczne. Gówniane obiebietnice składane za dzieciaka.
Będziemy r a z e m.
Na z a w s z e.
Ale nie. Nie będziemy razem. Nie na zawsze.
Bóg skurwysyńsko nas poróżni. Ty pójdziesz w lewo. Ja wyjade gdzieś na
drugi koniec Polski. Ona za granicę, a on znajdzie schronienie w ramionach
innej.
N I C nie trwa wiecznie.
Właśnie wkroczyliśmy w dorosłe życie a tu nie ma kompromisu.
Każdy z nas juz idzie swoją ścieżka zacierając za sobą ślady przeszłości.
Palimy mosty.
na z a w s z e.
Tylko obserwowani przez użytkownika ania15515
mogą komentować na tym fotoblogu.