photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 10 MAJA 2013

tak ta oto tutaj pani postanowiła, że bedzie lepiej jak pozbedzie sie mnie raz na zawsze :(

najgorszy upadek w moim życiu :( 

pojechałyśmy sobie ww spolojny terenik jak zawwsze z resztą do lasu. Piekna pogoda złowrogich kałuży był absolutny brak wies stwierdziłam, że co bedziemy kłusować i przjedziemy sie galopem. Malaga bardzo ładnie sie zachowywała :) ładne tempo, okrągło:) rozluzniona, prosta groga polna a po bokach żyto :) i nagle prosto pod jej nogi wskoczył zając. Koń strasznie sie wystraszył, baranki takie odstawiała, ze ledwo wysiedziałam pare z nich ale ostatniego już nie dałam rady :( wyleciałam z siodła przez szyje. To tyle co pamietam gdy już wstałam zobaczyłam, ze byłam 3m od drogi na której to sie stało:P kask rozwalony na pól. reszta w kom.bo sie nie mieści 

Komentarze

marzena6 O cholera ///;/ no ale w terenie wszystko się dzieje hehehhe;D. Ale dobrze że nic ci się nie stało!:) nie to co mi;P ja miałam delikatny upadek i bum:DxD
23/05/2013 20:38:17
anheloesperanza no biedna :( i jak już wracasz do zdrówka ?
24/05/2013 22:14:30
freesouls ała..
niestety tak się zdarza..
14/05/2013 20:49:57
anheloesperanza no tak :( ale czego sie nie robi dla nich :) trzeba sie poświecać :P
14/05/2013 21:29:56
kasiek444 i współczuję upadku ale to ryzykowny sport nigdy nie wiadomo jak kon sie zachowa
10/05/2013 20:37:01
anheloesperanza no szczeście, że tylko tak sie skończyło0 a koń wrócił do stajni :P
10/05/2013 21:20:57
kasiek444 ale pozaklejana ! ostry trening
10/05/2013 20:36:39
anheloesperanza sierść zimowa + cość ciepło :P
10/05/2013 21:20:13
anheloesperanza Malage wwwidziałam już jako kropeczke. ktoś widział jak koń wwraca do stajni sam. I nagle cała ioska zaczeła mnie szukać :( a ja byłam 5 km od domu. wróciłąm złapałam konia ogłowie porwane:( kask ze zdj rozwalony. plecy obdarte i tylek cała w siniakach ale bbyło9 warto :P mam na razie dni wolnego i Malaga bo jestem obolała :P
10/05/2013 11:40:17
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika anheloesperanza.