Szczerze? Podoba mi się moje życie.
Tyle ludzi narzeka, że praca, że nie mają na nic czasu, że nie mają na nic sił no i co? Na co to komu? Trzeba cieszyć się z najmniejszych rzeczy. A co by było gdyby taka osoba pracy nie miała? Narzekała by, że na nic ją nie stać, że ledwo wiąże koniec z końcem blabla.
Totalnie nie logiczne jest marudzić na życie które samemu się wybrało.
I tak podoba mi się moje życie. Pracuje, stać mnie w końcu na spełnianie marzeń, uczę się tak o żeby były zniżki haha <3 W końcu czuję, że wkraczam w ten świat dorosłych i jak na razie nie jest tak źle jak każdy dookoła mówił. No i najważniejsze mam przy sobie najwspanialszą osóbkę bez której nie było by tak pięknie. Nie miała bym z kim dzielić się tym wszystkim co mnie spotyka, nie miała bym z kim przemierzać Polskę wzdłuż i wszerz. HA! nie tylko Polskę. Po prostu to wszystko bez Niej nie miało by sensu.