Zawody i trening bardzo udane, w końcu się przełamałam i zaczęłam jechać :)
a nie czekać na zbawienie jak worek zastygłych kartofli.
Mamy czas i miejsce na błędy, w końcu dopiero zaczynamy
ważne że cały czas do przodu i koń złoto (z wyjątkami :P)
Zobaczymy co będzie w niedzielę :P