Najwspanialszy ! <3
Po wczorajszym, jakże ekspresyjnym spotkaniu z ziemią mam siniako - krwiaka na pół pleców i kilkanaście małych siniaków na rękach i nogach. Na całe szczęscie miałam kask - polecam :D
Najbardziej w tym wszystkim szkoda mi konia bo tak się wystraszył że stanął metr ode mnie i ani drgnął, a to nie jego wina ..
W weeknd jadę w końcu oglądać czterokołowca, oby wszystko było ok bo mam już dość