ważniejsze jest
być
czy
mieć...?
dla mnie
najważniejsze jest
móc
wsłuchiwać się w ciszę
stąpać po porannej
rosie...
móc wiarę przenosić
z siebie
na innych
nie zatapiać się
nie opadać na dno
z błahego powodu
wysuwać wnioski
ze swojego postępowania
niekoniecznie pozytywne...
ważne jest też
żeby być z kimś
kto poda ci dłoń
gdy upadniesz
ważne jest być
zaprzyjaźnionym
z samym sobą
ale czy nie ważne jest
mieć
własne marzenia
własny spokój
własne ja...?