Dzień dobry.
Śmieję się w głos, czytając stare wpisy i przypominając sobie te jeszcze starsze niż stare. Zachwyt ludźmi, którzy byli zaledwie na chwilę i ich wpływ na ukształtowanie mojej rzeczywistości. Wciąż te same, głupie błędy i jeszcze głupsze obietnice, że wszystko naprawię, bo przecież "zmądrzałam". Gówno prawda. Chyba najwyższy czas przestać użalać się nad sobą. Przestać planować, tylko wreszcie wziąć się w garść i zapomnieć o błędach. Działać. Nie od zaraz, od teraz.
Ale Moja egoistyczna natura daje się we znaki.
Ja po prostu się chyba gubię w tym wszystkim, chociaż tak bardzo nie chcę.
Przecież to takie proste.
A tak naprawdę chyba czas faktycznie się zmobilizować,zacznę od prostych,banalnych spraw.
Porządek komputera,skasowanie archiwum,porządek w komórce,w szafce,w głowie,a na końcu w sercu.
I czas schudnac gruba Angelo ,o tak! Zdecydowanie tak.