bo aktualnie Słońca nie widzę,
a bardzo mi Go brakuje.
ogólnie tęsknie za Narnią.
tak bardzo, BARDZO.
zakochałam się.
znowu.
oczywiście moje serce
[nie tylko to wycięte z wyżej umieszczonego zdjęcia]
ma swojego niezmiennego właściciela,
ale...
język francuski jest cudowny.
zakochałam się we francuskich piosenkach,
nie rozumiem
dlaczego...
w szkole uczyli mnie angielskiego.?
masakra.
tyle lat w plecy.
ale nie narzekam.!:D
aaach.
matura już tak blisko.
nie mogę się jej doczekać.!(:
a przede mną jeszcze tyle roboty...
dam radę. (:
to okrutne i natarczywe
"tyk-tyk-tyk"
wystukiwane przez zegar mojego życia
coraz bardziej mnie irytuje.
dzień się nie zdąży zacząć,
a już go pogania noc szafirowym zmierzchem...
lata spadają mi na kark tak szybko,
jak liście z drzew.
czuję się stara.
nie ważne...
ale ciekawi mnie to,
że mój czas, gdy chodziłam do przedszkola
dłużył się - te pare krótkich lat wydaje się nieskończonością.
podstawówka minęła jak cała epoka... tak żmudnie...
gimnazjum się ciągnęło, ale zleciało żwawiej.
liceum minęło tak szybko, że zdążyłam się tylko raz prawdziwie zakochać (;
a studia... to najdziwniejszy z czasów.
tu w zasadzie czasu nie ma - jest nie uchwytny. nie widoczny.
mknie z taką prędkością, że... nic nie jest się w stanie zrobić.
to jakiś obłęd...
ale życie jest piękne (:
jeżeli ktoś patrząc na to zdjęcie
zaprzeczy, że w mojej Narnii nie jest cudownie,
powinien stanąć przed lustrem,
spojrzeć sobie głęboko w oczy i powiedzieć...
jestem łgarzem.
hmmm...
`mam dosyć tych, którzy płaczą;
którzy jadą tylko 2 na godzinę.
którzy biadają
i chwytają się urojonych pojęć.
mam dosyć tych, którzy narzekają.
ekstremistów,
którzy widzą życie w czarnych kolorach.
przez których wpadam w chandrę.
mam dosyć młodszej siostry,
która jęczy i płacze.
dosyć deszczu i zimnych słów,
przez które płaczę pod kołdrą.
mam dosyć tych cyników.
i na łące odcieni szarości,
mam dosyć mienia dosyć.
również...
ja chyba jednak jestem niepoważna.
poziomkowa (;
nvm.
pozdrawiam słonecznie.
"mua" *;