Dlugo nie zagladalam tutaj, nie dodawalam zdjec..
Jakos nie mialam ochoty, czy teez nie wiedzialam o czym pisac..
Ale rozmowy z pewna Gosia ( pozdrawiam serdecznie ) przekonaly mnie do tego zeby zaczac prowadzic jeednak ten blog..
Synus kiedys moze zechce przeczytac..
Taka mila pamiateczka bedzie..
A wiec do rzeczy..
Dzisiaj moje nasze male a zarazem wielkie Swieto..
Otoz dzisiaj minal rok od czasu gdy zobaczylam || magiczne kreski na tescie..:))
Wtedy pojawily sie obawy..
Co teraz..
Czy dam rade??
Jak to bedzie??
Jak potoczy sie moje zycie???
Teraz wiem ze tak mialo byc, ktos dal mi najwiekszy prezent wyglada na to ze Swiateczny ( a o co chodzi zostawie dla siebie )
Moge z czystym sercem powiedziec ze czuje sie spelniona..
Juz rok jestem najszczesliwsza kobieta na swiecie a kiedy pierwszy raz przytulilam i pocalowalam Baczka jeszcz bardziej..
Nie ma nic wspanialszego od usmiechu Dziecka:))))