lubisz bawić się w rozdrapywanie ran
to takie przyjemne patrzeć na pękające strupy
zaprzeczysz?
zostało mi trochę ciebie w kącilach
oczu i myśli
a muszę powolutku
pęsętą
na oślep
chyba mogłam cię uderzyć
ale miałeś za smutny uśmiech jak
na codzienne nocne zmiany
zawsze dawałam się nabrać
muszę zmyć ślady dłoni ze ścian
zdrapać dotyk z policzków
tanim otwieraczem do butelek
odbijam twój cień od powieki...
niech straszy
...w innym lustrze
pozdrowienia dla:
Bartka:[zakochany]:[zakochany]
Pati;);)
Lucynki:):)
dla wszystkich dziewczyn z klasy i
Ewki;);)
dla Sławka także:)