Coraz bardziej zmęczona,
Obolałe od płaczu powieki,
usta tak ułożone, że już chyba nikt ich układu dzisiaj nie zmieni,
marazm, smutek, niemoc
Idę przed siebie przyjmując obelgi
Jedyne czego mi potrzeba to miłość
Chcę żebyś był teraz przy mnie
po prostu był
Tyle mi wystarczy
Otul mnie swoimi ramionami i nie pozwól nikomu mnie skrzywdzić...
Zabierz mnie stąd jak najszybciej...
Proszę...