Sen...
Zawsze pamiętasz tylko punkt kulminacyjny, a gdzie początek i koniec ?
Zagadka!
Tutaj jest inaczej. Znam swój początek, środek rozwijam, a nad przyszłością pracuje. Nie wiem co mi przyniesie jutro, ale wiem, że dziś jest koniec.
Kończę to co było. Zamykam księgę. Odchodzę w niepamięć. Zostawiam wspomnienia ulotne jak wiatr i odlatuje daleko. Dzień w którym dusza umiera.
DOBRANOC
ARTa