dawno mnie tu nie było, przyczyną może jest brak zdjęć, a może też to, że z pewnych rzeczy kiedyś się wyrasta. aktualnie siędzę pół naga, poprzona słońcem, jest gorzej niż wczoraj, byle lepiej niż jutro. do szkoły pójdę jak studentka, w sumie nic nowego, ale pójdę, napiszę i wrócę, a jak ktoś mnie klepnie w plecy i powie "siema Angieeeee" to rzucę się na niego i obije mu mordę. ponad to miałam hardnight i jestem niewyspana, czyli zła.
+ nie chciałabym zmęczyć się tą grą. żeby to się nie znudziło nam za szybko. żeby nas to nie zmęczyło. albo przestańmy grać i zacznijmy żyć.
a na zdjęciu dupy z mojej klasy, pozdro!