Hej jutro jest sylwester a ja nadal nie wiem co bd robiła :( czekam az mama wkoncu mi powiem czy moge gdziesc isc czy nie. W czwartek byłam u lekarza bo juz od 2 tyg miałam straszny kaszel i bol gardła, przepisała mi antybiotyk wiec siedze cały czas w domu i leze w łóżku :(.
Swieta jakos w tym roku bez rewelacji, jakos wogole nie czułam tych swiat i ogolnie tragicznie sie czułam. Za chwile znowu do szkoły i koniec 1 semestru a ja musze jeszcze poprawic geografie i historie :(( Tragedia.... nawet nie mam ochoty tego poprawiac ale bd trzeba. Od nowego roku chciałam sie zapisac do jakiegos klubu zeby grac w siatkowke ale zobaczymy co z tego bd.
Zdjecie jeszcze w rudych włosach, kurde ta choroba popsula mi wszytskie plany.... Jak wyzdrowieje trzeba bd isc na jakies zdjęcia:)