Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości.
To straszliwa prawda, iż cierpienie dodaje głębi naszym myślom i nieodpartego uroku rysom, że nasyca tembr głosu. Pod warunkiem jednak, że wcześniej nie wypali optymizmu, ducha i wyobraźni, a także szacunku wobec prostych, jednakże nieodzownych przejawów życia.
"Sięgnąć po dotyk nieba, wzniecić ogień, który serce rozpala i którego płomień ugasić zdoła jedynie kres istnienia. Upajać się błogim uściskiem uczuć, kochać bez końca tak, by w rozkoszy okowach pozostać wieczność całą i nie bacząc na konwenansów zasady utonąć w morzu miłości... najcudowniejszej pośród odczuć otchłani.
Żal tylko, że po marzeń tych przecudny bukiet sięgać jeszcze nie pora.
Cierpliwości moja, pośród ludzkich cnót królowo, pozwól bym dotrwał w czyśćcu bezsilności do mych marzeń spełnienia, bym poczuł wreszcie mój dotyk Nieba."