photoblog.pl
Załóż konto

JESTEŚCIE ? - kto jest niech wpisze się w komentarzu, abym mogła zobaczyć czy ktoś czeka na wpisy :) 


 

 

Okazuje się, że piekło to nie płonąca, wrząca otchłań ognia i cierpienia [...]. Piekło jest wtedy, kiedy ludzie, których kochasz najbardziej na świecie, sięgają po twoją duszę i wyrywają ci ją. I robią to tylko dlatego, że mogą.

 

 

 

Dzisiaj nie złożymy sobie życzeń. Nie wkroczymy razem w Nowy Rok. Dzisiaj nie będzie fajerwerków. Nie będzie cudu. Nie będzie splecionych dłoni ani uśmiechu. Dzisiaj Cię nie zobaczę. Nie powiem jak ważny dla mnie jesteś. Nie wykrzyczę, że tylko Ciebie chcę. Nie przyznam się, że zrobiłabym dla Ciebie wszystko. Dzisiaj zrobię coś dla siebie. Otworzę nowy rozdział. Uśmiechnę się do świata. Zapomnę o Tobie.

 

 

 

Zawsze bowiem było to dla mnie coś całkiem niezrozumiałego, gdy się ktoś we mnie zaplątał.

 

 

 

Pod koniec liceum postanowiłem, że będę mówił tylko połowę tego, co myślę.

 

 

 

 

Czy życie to nie rzecz gustu? Jednym się podoba i chętnie żyją, a drudzy muszą.

 

 

 

 

Ale melancholik tęskni za czymś, czego nie może nazwać. Wystarczy sięgnąć po słynny obraz wilków, które o północy wyją do księżyca. Nie wiesz dlaczego, ale rozumiesz ten ból.

 

 

 

Pod koniec dnia, pod koniec roku, spójrz wstecz i pomyśl sobie: było różnie.

Bywało źle. Bywało może nie tak znowu najgorzej?

Chyba dałam radę. Chyba dałem radę.

Żyję. Nie zawiodłem przesadnie najbliższych. Nadal utrzymuję się na powierzchni.

Pomogłam.

Zadzwoniłem.

To proste rzeczy, ale to z prostych rzeczy złożona jest codzienność.

I gdy codzienność wywołuje w Twojej głowie spokój, to wtedy żadne jutro nie jest straszne.

Właśnie takiego wczoraj Ci życzę.

 

 

 

Jestem skrajnie wyczerpany, a przecież jest rano.

 

 

 

Dobre związki to takie, w których to mężczyzna kocha mocniej.

 

 

 

Ponoć kluczem do powiedzenia w związku jest komunikacja. Jak to mawia moja babcia: jeśli potrafisz wziąć jego kutasa w usta, to możesz również porozmawiać z nim o tym, co Cię wkurwia.

 

 

 

Potem zawsze mnie przepraszał. Naprawdę tego żałował. A ja? Wiesz, jak to jest. Ktoś przyrzeka ci, że się zmieni, a ty mu wierzysz, bo chcesz wierzyć. Bo musisz mu wierzyć. Tak jak wierzysz, że pewnego dnia wreszcie przestanie padać. I cały instynkt szlag trafia. Nazwałbym to oszukiwaniem samego siebie. Ignorowaniem instynktu.

Dodane 17 LUTEGO 2017
525