Zdjęcie z wczorajszej dziwnej, zabawnej wyprawy na Babie Doły, do starego gimnazjum i do Reala na Osowej! Nie ma to jak kupić sobie gumowe dildo i będąc w Realu pokazywać nim coś ze słowami 'o, kupiłabym to ale mnie nie stać' pokazać kolejną rzecz 'o, a na tą mnie stać ale nie kupię jej'. Co ja mam w tej głowie? Nie ma to jak mieć 21 lat, a robić z siebie nie wiadomo jak dziwną osobę - chociaż nie powiem, każdy kto nas widział z tym gumowym penisem (dodatkowo świecącym) zaczynał się z nas śmiać i uśmiechać . Nie koniecznie lubię być w centrum uwagi, z reguły jestem cichą osobą trzymającą się gdzieś tam z tyłu - ale czasami może przecież komuś odbić prawa? Ostatnio było u mnie naprawdę ciężko, właśnie rozpisałam sobie dni gdy mam matury i nie ciekawie. Do matury coraz bliżej, a ja z kazdym dniem coraz bardziej się zastanawiam i boję się czy ze wszystkim aby na pewno się wyrobię - w końcu muszę zdać. Nie chciałabym specjalnie z Angli przylatywać na poprawkę w sierpniu z czegoś (bo gdzie ja będę miała głowę do uczenia się tam czegoś po polsku) skoro będę musiała zając się już uczeniem angielskiego - żeby dać sobie jakoś radę na collage'u. Ale najbardziej nie mogę się doczekać tego aż w końcu przyjedzie moje Kochanie. Dodatkowo wczoraj zawarliśmy pewną umowę - on robi klatę, a ja musze schudnąć 12-13kg w 2 miesiące. Nie dość że musze znaleźć czas na ćwiczenia, gotowanie sobie (no bo dieta) do tego praca, teraz w maju matura, test pracowniczy, pomaganie w domu, przygotowanie ustnej matury z języka polskiego, no i dzwoniła dzisiaj do mnie Pani z którą będę siedziała w maju w komisji wyborczej (no właśnie będe musiała jeszcze znaleźć czas na 2-3 spotkania organizacyjne).
No cóż, zobaczymy co z tego wszystkiego wyjdzie. Mam cichą nadzieję, że wszystko mi się uda. PS tak Kochanie, chcę bardzo mocno Cię zobaczyć, przytulić i mieć Cię blisko siebie. Nie licz na to, że szybko wypuszczę Cię z moich ramion!