# 18.

Idealny świat.

Od kąd pamiętam zawsze należałam do grupy osób bujających w obłokach. Wielokrotnie zastanawiam się nad tym, czemu nasze życie nie może być takie jak je sobie zaplanujemy. Czemu nie możemy żyć pozbawieni strachu, obawy, bólu oraz niepowodzeń? Przecież świat pozbawiony łez byłby wręcz idealny, zniknęły by automatycznie wszelkie problemy i kłopoty. Pamiętacie? Taki właśnie jest świat oczami dziecka, co prawda zdarzały się łzy ale od razu gdy zaczynaliśmy płakać od razu coś nas zaciekawiło, rozśmieszyło i przestawaliśmy. Niestety rzeczywistość, dorosłość nie jest tak łatwa. Nie mamy już tak czystego serca, sumienia jak wtedy gdy byliśmy mali. To co nas dzisiaj otacza to jedynie szara codzienność, gdzie jeden dzień niczym konkretnym nie różni się od poprzedniego. Jesteśmy jak marionetki wmawiające sobie 'idealne' życie i uśmiechamy się na zawołanie gdy tylko inni od nas tego wymagają. Rutyna i szybkie życie, zabija w nas nasze plany i marzenia, które starają się gdzieś tam przebić przez barierę rzeczywistości. 

http://www.instagram24.pl/anettwiniecka

http://ask.fm/AnettWiniecka