W takich chwilach, żałuje, że nie skasowałam Twojego nr, bo znam siebie i wiem, że trudno mi będzie do Ciebie nie napisac. Wrociłeś, jesteś, śmiejesz się i pamietasz ... wiem o tym, że pamietasz widziałam to w Twoich oczach. Jesteś, tu, niedaleko i wiem, że ciężko byc nam osobno. Jeeeeju jaka jestem głupia, po tym co zrobiłeś dalej w to brnę i nie myślę o niczym innym. Nie rozumiem zachowania mojej przyjciółki, bo pozwala swojemu facetowi na zbyt wiele, a sama momentami zachowuje się gorzej. Hipokrytka.
Oh weź się za siebie Aneta.
weź się za mnie. .. .. .