kroolichek śliczne kapciuchy :P mam nadzieje, że wróciłaś już do zdrowia :)
też bym chciała trochę odetchnąć, no ale niestety wszystko tak pędzi, że nawet to, że mam las przed domem nie pomaga mi w znalezieniu chwili na spacer, a co tu mówić o tym, żeby gdzieś z kimś...ehh...
mam nadzieje, że NIEDŁUGO (!) się zobaczymy :*
3maj się, zdrowiej, pozdrów Męża i uściskaj psiaki :):*