Choć zawszę widzę Cię, ja nie czuję Cię znów. Czekam na mały cud który mógłby to przerwać. Ci wszyscy obcy wokół, myślą że mamy wszystko, niech wezmą spokój, zabiorą oczywistość. Chcę usłyszeć głos, nie słyszę go choć jesteś blisko.
Powiedz do mnie, a potem mogę zniknąć.