Ciesze sie ze to wlasnie on nie zauwaza we mnie tego jak wygladam czy sie ubiore . Kocha mnie za to jaka jestem . Moze nie jestem idealna ale nawet nie probuje nia byc jestem soba a jesli on nie potrafi tego zaakceptowac to zawsze moze ze mnie zrezygnowac . Czuje do niego wielki zal za to byc moze male jedyne klamstwo . Ale tym sobie pogorszyl . Nie ufam mu na 100% lecz na 90% ale to nic nie Zmienia bo kocham go calym sercem za to ze zawsze jest przy mnie bez wzgledu na sytuacje:( miedzynami jest wiez :) ktorej nikt nie rozwiaze kocham go bezgranicznie :*