Hejka:D
Tak więc tak wczoraj spotkałam sie z Magdą, a potem z Dorotą.
Ha nieźle nam odwalało.
Dobra mieszanka: ja, Magda, Dorota i Patrycja:)
Najlepsze było wracanie w deszcz.
A raczej to jak po długiiimmmm kawałku przejscia w deszcz i bycia mokrym powiedzialam do Magdy: "Ej ty przecież masz parasol":D
Hahaha ja to mam zapłon myślenia:P
Dobra koniec.
Trzymajcie się papa;*;*