Małe Ciche '07bo do nadwyrężania nadgarstków i obijania kolan zostało 10 dniSylwester, to było dopiero coś
Wieczór z Lewcią,
`żelkami' i
`landrynkami`Noc na amfi z setką znajomych
( z których połowa nie widziana przez wieki) i tysiącem nieznajomych
No i cudownie spontaniczne
`spierdalaj, teraz ja z nią rozmawiam`Miało być beznadziejnie, było zajebiście
[ What a waster, what a fucking waster ]
alkohol to jednak niszczycielska moc
Wróćmy teraz do szkolnej rzeczywistości.
Ale co to kurwa jest 10 dni
Damy radeCo by jeszcze babcia dała rade, a będzie ok !
Dobranoc, ide spać