photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 4 SIERPNIA 2011

Pamiętam.

To był kwiecień przed maturą. a ja przeżywałam rozdwojenie jaźni. Z jednej strony piękna wiosna, fiołki kusiły swoim zapachem, zielona trawa zapraszała by się po niej przeturlać, a radosne trele ptaków nie pozwalały się na niczym skupić. Z drugiej zaś nieszczęsna matura powodowała, że miałam wyrzuty sumienia siedząc i bezczynnie gapiąc się w błękit nieba i delektując się świeżym powietrzem, oczyszczonym już z węglowego dymu. Santa Polonia, jakaż to była udręka! W końcu kawałek wiosny przyniosłam sobie do pokoju. Kiedy nad zadaniami z matmy robiło mi się tęskno do wilgotnej trawy pod stopami, wąchałam fiołki i po 3 minutach przerwy mogłam dalej rysować swoje cudaczne wykresy.

 

Czytam ostatnio Stachurę - "Cała jaskrawość". Choć z jednej strony zauważam w nim swoją bratnią duszę, kogoś kto kradnie mi myśli (uwielbiam to uczucie), to z drugiej strony czasem nie rozumiem co do mnie pisze. Może kiedy skończę, horyzont mi się trochę rozjaśni, myśli nabiorą kształtu, a właściwe słowa przyjdą do głowy by trafnie określić mój stosunek do tej książki.

To Stachura właśnie podsunął mi myśl o śmierci. Macie może też czasem takie uczucie, że to życie, ta skóra, ta twarz i to otoczenie, w którym teraz przyszło Wam zyć jest jednym z wielu, których doświadczacie? Ja tak miałam ze dwa, może trzy razy w ciągu całego życia. To, co mnie akuratnie trapiło przestawało mieć znaczenie, bo miałam świadomość, że to się w końcu skończy, a potem będzie coś innego, być może lepszego. Budziło się coś, co dawało ogromną nadzieję. W tych trzech chwilach mojego życia całkiem poważnie zastanawiałam się nad możliwością reinkarnacji, nad przenoszeniem się ludzkiej duszy po śmierci w inne ciało. Bez pamięci o tym, co stało się przed śmiercią, ale ciągle z tą samą radością życia. W końcu jeśli wierzy się w istnienie duszy, to chyba naturalne, że zastanawiamy się co będzie się z nią działo, kiedy ciało przestanie funkcjonować, prawda? A może już do reszty przez tego Stachurę sfiksowałam.... ;)

 

 

A! Dziękuję Wam, którzy mimo tak długiej przerwy o mnie pamiętacie :)

Komentarze

~lifecontemplacion to się wydaje takie proste, ale warunke jest taki, ze i tak moje wakacje wyglądają tak, iż siedzę w domu (dosłownie) przy powracającej dopiero do zdrowia Babci... a to, że nawet i w mieście można spędzić boskie wakacje wiem nei od dziś -zawsze tak robie xd
05/08/2011 12:03:41
bluealmond77 "Ciekawe jak nas rysują-ze skrzydłami czy bez" :) (jeden z moich ulubionych cytatów z "Całej jaskrawości")
To jest w Stachurze ewidentnie genialne, że trzeba go wciąż i wciąż próbować zrozumieć, że nie jest jak danie instant, że czasem po jego teksty sięga się po czasie i nagle okazuje się oczywistym, że ten czas był potrzebny, żeby właściwie odczytać, to co wcześniej było mgliste. Właśnie powoli zaczynam pakowanie się w góry, na stosiku rzeczy do zabrania leżą jego opowiadania. Znów będę próbowała porozmawiać z nim poprzez prozę jak równy z równym. Zobaczymy, czy wrócę z jakimiś nowymi myślami :) Wiem na pewno, że ze Stachurą podróżuje się świetnie :)
04/08/2011 23:56:05
mardelasuerte Dziękuję ;))))))))))))))))))))))))))))))))))))) Bardzo, bardzo...
04/08/2011 23:46:06