na swój sposób jakoś tak dziwnie mi wrzucać same obrazki rotfl. i tak tego nie zmienię
W zasadzie to nawet nie mam za wiele do napisania. Marnuję czas, nie czytam książek, które powinnam przeczytać w przeciągu najbliższych dwóch tygodni... ale przynajmniej już wiem co zrobić ze swoją przyszłością i bynajmniej nie wiąże się ona z krasnoludami hah. Realnymi przynajmniej.
Byłam w środę drugi raz na Hobbicie i mam drobne problemy z pojęciem jakim cudem filmy związane ze Śródziemiem mogą tak ogrzewać duszę, że tak powiem... I idąc tym tropem idę obejrzeć Drużynę Pierścienia.
i jak tak dalej pójdzie, to na Hobbita do kina pójdę łącznie cztery razy
to już nie jest normalne