Czasem czuje się, że dzień nie będzie za ciekawy. albo wręcz całe dwa tygodnie prześladuje nas pech...
 Jak od samego rana zwiewają 2 autobusy 69 pod rząd, trzeci przyjeżdza za późno i ledwo się zdąża do pracy.... od 5 rana napierdala Cię brzuch  ^
  potem nagle tańcząc, przeskakuje coś w kolanie i nie może przeskoczyc spowrotem. Cholernie boli i nie można normalnie chodzić..
  potem sie dowiadujesz, ze są pewne komplikacje z dawno oczekiwanym wyjazdem wakacyjnym...
 
   jak pracujesz to jest zajebista pogoda, wszyscy wyjeżdzaja sobie nad jeziorko. A jak masz wolne to leje deszcz.
   i dopada cię tak zwane .. " Wszystkim się przejmuje "  albo.. " Wszystko mnie drazni.. "

  Jednego dnia walniesz się mocno w głowe o ściane i masz guza. Drugiego robisz sobie coś z kolanem ...  a trzeciego ?... zobaczymy cóż to jeszcze sie wydarzy ; d
   

niezdara. zawsze se coś zrobie ^
hah xd a kiedys sie wyjebałam na rolkach na ryj xd i miałam malutkiego strupka pod okiem ;D
tak mi sie przypomnialo ^

      baj ;*  przydały by sie tableki nasenne. bo wgl nie chce mi sie spać.