Coś dawno mnie tutaj nie było. Trochę brak weny, trochę brak czasu. Dość sporo nauki, ale i nie tylko. Powtórka z rozrywki, za którą wcale, ale to wcale nie tęskniłam.
Ostatnio dużo się dzieje. Mnóstwo pozytywnych, jak i negatywnych sytuacji. Najważniejsze to się nie poddawać, tylko dążyć do celu i wierzyć, że się uda.
W tym miejscu pozdrawiam dwóch Panów, którzy po połowie się nudzą i zastanawiają, ile tego jeszcze jest i pytali, jak mi się chce to pisać :D :* otóż jakoś mi się chce, nie zawsze, ale chce :D
Każdy tydzień, każdy dzień rozpoczyna się słowami byle do piątku! zdecydowanie... Na szczęście jutro już ten ukochany dzień, oprócz tego tydzień nauki i w końcu dwa tygodnie odpoczynku od szkoły <3 czekam z niecierpliwością, bo szkoła strasznie męczy.
No właśnie... czas się zabrać do lekcji, bo same się (niestety) nie odrobią :D no nic, uciekam, bajo! :*