1.

Chyba trochę brakuje mi tego bloga. Nie obiecuję, że będę tutaj często zaglądać, ale co jakiś czas z pewnością się pojawię. Mogę tutaj pisać o czym chcę i kiedy chcę. Nieważne, czy ktoś będzie to czytał, czy nie, piszę to przede wszystkim dla siebie, bo przecież chyba każdy z nas odczuwa taką potrzebę "wygadania się". Nieważne w jaki sposób. Duszenie w sobie emocji na dłuższą metę nie jest zbyt dobre. 

W czasie mojej nieobecności tutaj z jednej strony zmieniło się wiele, a z drugiej nic. Aktualnie moje życie przebiega według starego schematu: szkoła, nauka, szkoła, nauka, a w weekend trochę odpoczynku i przygotowanie do następnej dawki wiedzy, która niekoniecznie się w życiu przydaje. Tak szkoło, kocham Cię bardzo. Chociaż z drugiej strony to właśnie w szkole najczęściej można spotkać się ze znajomymi, bo w weekend bywa różnie. Z jednej strony chcę już święta, ale z drugiej chyba jednak będzie mi brakowało znajomych. Poza tym, im bliżej świąt, tym szybciej trzeba podjąć pewne decyzje, do których jakoś nie mam teraz głowy, nie mam pojęcia, co zrobić, trzeba się poważnie zastanowić. 

Ale się rozpisałam. Szkoda, że wypracowania nie idą mi tak, jak pisanie tutaj :D no cóż, czas ogarnąć lekcje na jutro, powtórzyć materiały na konkurs i spać. Dobranoc :*