Zaczelam zastanawiac sie na przywroceniem bloga badz tez zalozeniem nowego. nie wiem co z tego wyniknie. Na pewno nie puszcze tego w niepamiec.
Donatan RÓWNONOC "Nie lubimy robić". Polecam kawałek poniewaz przyjemna nuta do rozmyslen (chodzi mi wylacznie o bit). co boli? co gryzie? co cieszy? od kad skonczylam rozdzial zwany LICEUM. nie wiem juz nic. kiedys w gumazjum wychowawca dzban powiedzial 'w liceum bedzie fajnie a na studach jeszcze lepiej. ale prawdziwych przyjaciol zdobywa sie w liceum'. Teraz wiem jedno. Nie chodzilo mu o to ze do liceum ktore wybrales trafia ludzie o podobnych gustach, rozwoju psychicznym itp itd. Sęk w tym, ze jest to wiek w ktorym cenisz wartosci ktorych kiedys nie rozumiales. Po liceum doceniasz to co miales bo bylo takie latwe do osiagniecia. niby zycie bylo takie truuuudne. a prawda jest taka ze teraz jest 3 razy gorzej. Praca studia milosc przyjazn hobby marzenia. jak to polaczyc? w chuj trudno. traci sie sily checi. mmotywacje. co najbardziej rusza? swiadomowsc ze to twoje zycie i od ciebie zalezy jak bd wygladalo. co dobija? ze nie masz sily na cokolwiek. Ludzie pisza na facebooku. jakie to trudne zycie studenta jest teraz bo zblizaja sie sesje i kolokwia. rozbiegnijcie sie i przyjebcie glowa w sciane. co robiliscie w wolnym czasie? wlasnie. podziwiam ludzi ktorzy maja i mieli ciezsze sytuacje. ktorzy dostali po dupie badz tez uczyli sie caly semedstr a chuja sie nauczyli bo nie daja rady ktorzy pracowali i nie mieli czasu. Ja obecnie znajduje sie w kropce. rzucic studia czy zostac studentka..najgorsze jest ze nie mam z kim o tym pogadac.. nie dla tego ze nie mam przyjaciol. tylko dla tego ze jestem strasznie rozbita i najzwyczajniej w swiecie nie mam czasu. jesli chodzi o czas to czas na mnie. praca do 20 moze 21 a potem referat z mikro. sooooo sweet.
NA fotce jedna z najbardziej cenionych mi osobek, dzieki ktorej ten swiat nabiera barwy rozowej ; )