O sobie: chodząca po ulicach istota ludzka, para rąk i nóg, drobna, mała, niewyróżniająca się z tłumu, idąca pewnym krokiem z zadartym do góry nosem, lubiana przez jednostki, kapryśna, rozpieszczona przez samą siebie, bo w dzieciństwie nie miał kto mnie rozpieszczać. wredna i samolubna czasami, z wielkim sercem ranionym przez innych, twarda i uparta jak koza. ulegająca zarazem dość łatwo, spontaniczna i ironiczna, pełna sprzeczności kobietka.