[...] - Dziś już niedziela ! - przy wypowiadaniu tych słów jej głos zadrżał. Zerwała się niczym prędzej ze swej nocnej krainy i ile sił w nogach pobiegła na salę treningową. Dziś ich wielki dzień ! - dzień konkursu talentów. Miała wystąpić przed milionową publiczność w 10- centymetrowej szpilce przy czym nie mogła zdjąć z twarzy czarującego uśmiechu. To miał być najważniejszy dzień- najważniejszy taniec. Mając u boku takiego partnera nie mogła czuć się zagrożona, przez głową nie mogły jej przechodzić negatywne myśli... Postanowiła dać mu się prowadzić i porwać 2-taktowej muzyce. Miała jeden cel: wygrać ! pokazać światu, że nie jest jego tylko maleńką cząstką, ale przede wszytskich chciała uświadomić samej sobie, że nie jest bezużyteczna...
Kilka głębokich wdechów, wsparcie ze strony bliskich i parkiet ich !! Wchodząc nie wiedziała, co się dzieje, owszem słyszała muzykę, ale wydała jej się taka obca. Wszystkie twarzy zwrócone ku niej. Objął ją i zaczęli wirować. Znosili się niczym dwa piękne motyle, czując lekki powiew wiatru, który dodawał otuchy. Bis !! Bis !!
To już koniec ? Dałam radę ? ' Byłaś wspaniała ' !! Nie mógł jej inaczeh pogratulować jak czułym pocałunkiem w policzek.. Przynajmniej jeden z trudnych kroków miała już za sobą. Teraz pozostało tylko czekać na wyniki i cieszyć się sukcesów, który według niej już osignęła ...
Nie mogło być inaczej- okazali się najlepsi. Teraz mogła już głośno pomyśleć: okaski !! publika !! wyjazdy !! Świat należał do nich !! ah. o czymś takim tylko marzyła, ale nie liczyła, że stanie się to rzeczywustością. teraz- kiedy ma na swoim koncie niemały sukces, może wymagać od siebie jeszcze więcej.
Usatysfakcjonowana szczęśliwym przebiegiem dnia i wyjątkowym zakończeniem pragnęła wykrzyczeć: I love Dance, I love Music, I love you too !!