Głupia melancholia. Nie chcę tekiej melancholii. Nie chcę. Tupię nogą ze złości, jak mała dziewczynka. Standardowe: chcę wyjechać, zapomnieć. Tak, standardowe. I to bardzo denerwujace, że myślę tak standardowo, prozaicznie. Ja?
Rzuć monetą! Rzuć! Sam wiesz, że czekanie nikogo nie uzdrowi. Siła woli, co? Nie wiem, może to jakiś test? Spradzian? Kurwa, daj jakiś znak. Zrób coś! Kurwa. Już nie mam sił. I feel hate. I feel pain. I feel cold. Wystarczy. Nie umiem płakać. Wolę jednak obojętność. Zdrowiej dla mnie.