Jestem głupia.
Reanimowałam coś, czego nie warto było nawet dotykać.
Czasami nie widać na pierwszy rzut oka że coś umarło. Pośmiertne drgawki bierzemy za oznaki życia.
Chwyciłam za respirator, kiedy należało zapisać czas zgonu.
A teraz już za późno, infekcja jest w sercu.
Nic się nie da uratować.