Pamiętasz te mury, które zbudowałam? kochanie, teraz one się walą i nawet nie stawiały żadnego oporu, nawet nie wydały żadnego dźwięku. Znalazłam sposób, by wpuścić Cię do środka, ale tak naprawdę nigdy nie miałam wątpliwości, stojąc w świetle Twojej aureoli. Teraz mam swojego anioła. Czuję, jakbym się przebudziła, łamiesz każdą zasadę, jaką miałam, to ryzyko, które podejmuję. Nigdy się na Ciebie nie zamknę.
Teraz gdziekolwiek spojrzę, jestem otoczona Twoim objęciem. Kochanie, widzę Twoją aureolę, jesteś moją łaską zbawienia, jesteś wszystkim, czego potrzebuję i czymś więcej! Masz to wypisane na twarzy. Modlę się, by to nie odeszło..
Poraziłeś mnie jak promień słońca, płonący w mojej najciemniejszej nocy. Jesteś jedynym, którego pragnę. Chyba jestem uzależniona od Twojego światła. Obiecałam, że już nigdy nie oszaleję z miłości, ale to nawet nie wydaje się być szaleństwem. Grawitacja nie powinna zapomnieć, by ściągnąć mnie z powrotem na ziemię.. Tyle mam do powiedzenia. Słodkich!