Zaczne bardzo pesymistycznie.Czasami nie potrafisz zrozumieć ani nie dostrzegasz tego co źle zrobiłeś.Ostatnio prawie w ogóle się nie dogadujemy.Musimy coś z tym zrobić, bo długo tak ze sobą nie pociągniemy.Kocham Cię, ale chciałabym, żeby nasze myśli podążały jednym tokiem,a nie w dwie przeciwne strony.Chciałabym spędząc z Tobą więcej czasu póki mamy taką możliwość.
Jesteśmy ze sobą zaledwie kilkanaście miesiący, ale ja czuję jakbyśmy się znali już bardzo długo.Dzięki Tobie zapomniałam o przeszłości, o tym co bolało.Ale jest jeszcze parę rzeczy, które musimy sobie wyjaśnić.Może chodzi o jakieś drobnostki, ale od tego wszystko  się zaczyna.
Wczorajszy wieczór był dla mnie szczególny.dużo rozmyślałam .Doszłam do wniosku, że bez Ciebie już nic się nie liczy.Przy Tobie zrozumiałam wiele rzeczy..zawsze szukałam księcia z bajki, tego wyśnionego, który w rzeczywistości nie istnieje, ale spotkałam Ciebie i to jest chyba najlepsze co mnie spotkało.
Ale strach, że może nam sie nie udać, że ja znowu zosteme sama .Los zawsze platał mi figle.Zawsze coś nie pasowało.Moje życie uczuciowe to ciągłe zmiany.I mimo, że teraz to co jet między nami to już coś poważniejszego to nadal się boję.Będę wierzyć.. albo starać się wierzyć, że tak jak w tej chwili marzę, aby to z Tobą założyć dużą, kochająca się rodzinę, wybudować piekny dom z dużym ogrodem i żyć chwilami przepełnionymi naszą wzajemną miłościa. Pisząc to wydaje mi się to trochę dziwne i błahe. Dziwne dlatego, że mam już tak odległe plany na przyszłość z mężczyzną, z którym jestem za krótko, ażeby mysleć i mówić o takich planach.Ale wiedz, że to wszystko świadczy o tym jak bardzo Cię kocham i jak bardzo chcę być z Tobą już na zawsze.Pierwszy raz kogoś tak szybko pokochałam.Bałam się zaufać, a Ty robiłeś wszystko, żeby tak właśnie było i za to jestem Ci wdzięczna, ale korzystając z okazji chciałabym poprosić Cię o jedno: nie zmieniaj się, bądź taki sam jak na początku naszej znajmości, staraj się o mnie tak samo jak to robiłeś przez ostatnie kilka miesięcy kochaj mnie tak samo mocno albo jeszcze mocniej i nie opuszczaj mnie twoja Andziulka ;*