Czwartek po Berlinie. 10:30 jestem pod blokiem. Ukrop. Powietrze ani drgnie.
Prysznic i do komputera. Mija cały dzień. Oglądam z Olą "Królika po berlińsku". Przysypiałam co sekundę. Niae wspominając o tym, że Czubówna jest lektorką co sprawia, że film jest jakis taki nudnawy.
Kilka dni minęła mi bez snu.
Gdy tylko robiło się odrobinę ciszej, spokojniej, głowa opadała na dół.
W sobotę już koło 21 byliśmy w Rzeszowie, za sekundę podjechał autobus intercity zamiast pociągu, bo znów sie jakiś wykoleił gdzieś... 13 zł z Rzeszowa do Przemyśla. Pół godz spóźnienia.
Bagaże do domu.
Prawie urwało mi ręce.
Zaduch.
Rejtana do góry.
Mazi jesteś w domu?
Mazi jest ze mną.
To czekajcie.
Tylko rzucę bagaże i rynek.
Dajcie sekundę.
Spotykamy się, nie mijają 2 minuty... osiemset coś na ekranie, Oleszyce sto procent. No, i Oleszyce.
Potem tylko spotkajmysie corobisz gdziejestes czynie uwazaszzepowinnismysiespotkac NIE! Kochamcie
Nie bądź śmieszny...
Jest iskierka. Położyłam się. Patrzyłam w sufit i już dawno nie ogarnęła mnie taka tęsknota. Tylko za czym? To takie świeże. Chciałabym do Krakowa, ale sie nie da. Nie ma jak. Iskierka. Takie bezpieczeństwo. I wiem, że coś się za tym kryje. I tak bardzo chciałabym cos z tym zrobić. Narazie się nie da. Nie rusze narazie z niczym takim. Nie mogę. Nie potrafię i nie chcę. Nie wiem kiedfy minie. Fuj... Ja chcę iskierkę... ;(
Zaświadczenie o niekaralności
Europejska Karta Zdrowia
List+aplikacje w dwóch językach
Referencje od Oli
Wczoraj całe monte z mojego wczesnogimnazjalnego okresu.
Cudownie. Taki aniołek, gwiazdaka taka:))
Dworskiego non stop.
W upalne dni piwo na 4 p.
Panki szydzą z Sokoła.
Komiczne.
Kocham to.
Warszawa... stolyca moa WWA
Istambuł? Istambuł!
Jest już czwartek a mnie nie widzi się, żeby wracać do Warszawy. Nie chcę. Chce już daleko stąd być. Czekam i czekam. Nie chcę do W-wy.
Wolę pisać nocą.
Cześć. Miałam okropny sen. Że Ty... Że ja... Okropny sen.
Użytkownik anca91
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.