Dzisiaj fajny dzień do czasu.
Dzisiaj moja klasa przekroczyła moje wszelkie oczekiwania ;O
Najpierw przychodzę - Arianna, Elisabetta czekają na mnie.
Idę z nimi do góry Arianna szybko mykła do klasy, a ja się wlokłam z Bettą.
Jak chciałam iść na schody, żeby dojść,
to ona mi zagrodza drzwi i nie mam jak wejść o.O
Po jakiś 5min "kiwania" się z nią weszłam po schodach, dochodzimy do klasy, a tam Laura trzyma drzwi o.O
Betta zaciągnęła mnie do łazienki i kazała mi tam siedzieć i ciągle się śmiała jak nienormalna xD
Potem przyszła po Nas Carlotta wzięła moją torbę i pobiegła do klasy, a mi kazała pomału iść.
No, więc poszłam, a tam zgaszone światło...i nagle....
WSZYSCY WYSKAKUJĄ I KRZYCZĄ "Auguri, auguri !" , na stole pełno żarcia i kilka butelek z piciem..
Tależyki, kubeczki i inne rzeczy.
Gdy zaczęli mi śpiewać, dziewczyny dały mi prezencik - kolczyki :))
Potem chcieli, żebym coś gadała po Polsku xD
I jedliśmy...
A Matteo ciągle mi przynosił jedzenie, bo nie chciałam jeść, kochany <3
Na ostatniej lekcji wyciągnęli tort dla mnie <3
Oczywiście nie chciałam, bo 1. Nie lubię tortów, 2. Brzuch mnie bolał i nie czułam się najlepiej,
ale jak zwykle Matteo przyszedł i musiałam zdjeść, bo tak ładnie prosił <3
A jak ugryzłam to tak się cieszył , koooochany <3!
W dodatku wszystkie lekcje składał mi życzenia, uśmiechał się, podrywał xd i wygłupiał się <3
A ja jak debilka siedziałam i wpatrywałam się w niego :))
Jego oczyyy <333!
Potem dostałam dwie karty od wszystkich z klasy i jedną osobą, oczywiście od kogo ?
Matteo <3
KOCHAM MOJĄ KLASĘ <3!
Potem po lekcjach Matteo <3 mnie odprowadził do bramy i poszłam do domu...
Potem z mamą na konie :)
Jeździłam na Max'ie. Ale mu się w główce poprzewracało o.O
Miałam istne rodeo ! Nie przesadzam !
Ale potem go ustawiłam dobrze i był git ;)
Jeszcze poskakaliśmy spore przeszkódki to już szczególnie fajnie ;))
Ask.