Niedziele popołudnie, tak beztroskie, tak razem.
Od jakiegoś czasu słyszymy pierwsze "agu" i różne inne odgłosy.
Które stały się najpiękniejszą melodią dla moich uszu.
Nasz mały a zarazem taki już duży, człowieczek łapie za wszystko co ma w pobliżu.
Dumnam, jak nigdy dotąd.