"Nagle wszystko traci sens...
Słowa ,zgubny śmiech...
Ktoś był...
i znów kogoś nie ma....
Obojętny dzień z pośród tysiąca
I kolejna śmierć, nic nie znacząca..."
Hmm.... chyba mam już powoli wszystkiego dość... wszystko jest nie tak.... a może to ja jestem jakaś dziwna....
Smutna.... :(:(:(:(:(:(
Heh... przyjaciele........ to już też dziwnie brzmi.... wszyscy są tylko jak czegoś potrzebują.... żałosne.... teraz już zaczynam rozumieć pewien tekst "umiesz liczyć, licz na siebie, twoje życie innych jeb..."