No way to escape the power unknown..
oh godness.. chyba nigdy się tak nie srałam jak teraz :oo a jeszcze 4 część mnie czeka.. XD
nie wiem jeszcze jak mi się ją bd oglądało, ale PA 3 na razie pobiło wszystko.
jutro Wigilia. hm, chyba 3 raz w życiu poza domem. miło. ;) ciekawe czy w tym roku byłam grzeczna ^^ oj chyba nie.. z resztą zobaczymy jutro. nie czuję tego. jakąś tam magię rozsiały angielskie świąteczne nutki podczas ubierania choinki.. "last christmas" "shake up christmas" itp. a teraz? prawie nic. no chyba, że dzisiejszy śnieg i wczorajsze zakupy ;)
a więc jutro kończymy sprzątac, zabijamy Simsy i zakładamy nową rodzinkę (taa, film chyba źle wpłynął na moją psychikę..), robimy pierogi, piszemy te nieszczęsne kartki, za które bierzemy się od 6 grudnia. -.- no i potem chwilowa wizyta u babci, a potem u drugiej babci i do znajomych rodziców. ^^
25 i 26 uczymy się. może jeszcze jutro coś odrobię ^^ hahaha, niee. 28 wypadzik na zdjątka z Maddy i NaTii <3 29 Ostatnie w tym roku PRParty z Sonijet :D i 30-31-1 gruba biba z Maddy <3 (o ile ojciec znowu czegoś nie spartaczy ^^)
omnomnom *.* a zdjęcia z Mikołajem jak nie było tak i nie ma -.- grr..
samopoczucie? jakieś takie marne. niby jest ok, a jednak coś jest nie tak. nevermind.
dobra, czas spac. bo nie chcę znowu wstawac o 12:35 i się z niczym nie wyrobic.