photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 5 MARCA 2011

XXIX. Z su-su-fitu na haku.

Byłam sobie raźnie i wesoło na "Sali Samobójców". Film wyszedł typowo polsko - zajebiście się zapowiadał, wszyscy się najarali, a tak naprawdę wcale nie wyszło to dobrze. Jeszcze chwilę po obejrzeniu filmu miałam uczucia mieszane, ale po dłuższym przemyśleniu zwanym powrót tramwajem do domu stwierdziłam: kiepski. Zacznijmy od tego, że wszystko zostało wyolbrzymione strasznie. No i niektóre sceny w ogóle nie trzymały się kupy. Film o samotnym, smutnym, bogatym emodzieciaku, który rodzinę i przyjaciół odnajduje sobie w świecie wirtualnym. Niczym nie zaskakuje, prócz może dwóch scen też nie bawi, a zawodzące płacze i krzyki głównego bohatera tak mi zepsuły pogląd na niego, że nawet nie szło się wzruszyć czy chociażby poruszyć. Może 3/10. Jedyne co, to chłoapk grający Dominika nadrabiał trampkami - kto jest bardziej spostrzegawczy i myślący to zauważy :)

 

Postanowiłam dać sobie spokój. Absolutnie. Niepodważalnie. Koniec. Mam dość babrania się z tym wszystkim, układania, rozumienia, próbowania zrozumienia i tym podobnych pierdół. 

I to świetne uczucie.

 

Kolejny tydzień przechorowałam. :/ I nie jadę na Bzzzyka, ponieważ szanowny rodziciel stwierdził, że póki się porządnie nie wyleczę i nie przestanę chorować po każdym wyjeździe, siedzę w domu. W sumie.. Ma trochę racji, ale.. Ale. Cóż, może chociaż uda mi się go namówić, bym mogła, a raczej on mnie podwiózł i odwiózł, na same występy. Chciałabym dzieciaczkom KiJowym pograć, tym bardziej, że przygotowuję je do tego :P

 

Mumford And Sons - Winter Winds (i cała płyta "Sign No More")

Komentarze

jagniecinkaa I like your postanowienie!
A co do Bzzzyka to trochę szkoda, mam nadzieję, że ci się uda namówić tatę ! I wyzdrowiejesz raz a porządnie w końcu :)
06/03/2011 13:55:10
ananasowy Huh, ciężko mi z tym postanowieniem, ale... Trzeba coś zmienić w życiu, bo bez przesady no...
Wiesz, zawsze w piątek, bo już najprawdopodobniej jadę (:3!!!!) możesz się zabrać ze mną i pośpiewać :D
06/03/2011 21:08:48
jagniecinkaa jakoś mi się ni uśmiecha takie jeżdżenie ;p zostanę sobie w ciepłej łodzi i będę szykować się na połowinki, ot co !
06/03/2011 21:38:33
ananasowy Hah :P
W ogóle... Zrobiłam to co zabroniłaś mi robić. Cóż, sztywno, bez zbytniej ekscytacji, nic nie wyszło, ale ja nic na tym nie straciłam. Przynajmniej, pierwszy raz w życiu, nie będę na siebie zła, że nie spróbowałam. Spróbowałam, dupa, nie to nie.
06/03/2011 21:52:07

ewiniette Mi się Sala Samobójców podobała. Głównie przez ukazanie psychiki głównego bohatera. Ale co kto lubi ;) I czy można nazwać ,,Salę...'' typowo polskim filmem? Myślę że mimo wszystko on stoi wyżej niż typowo polskie filmy (ostatnio mam wrażenie, że w naszym kraju kręci się same rażące głupotą i nudą komedie romantyczne...).
Zdrowia! ^^
06/03/2011 10:01:45
ananasowy Z polskim filmem chodzi mi o to, że to taki typowe: ludzie się bardzo (za bardzo) nakręcają, ochy, achy, wszystko zapowiada się świetnie, a po dłuższym zastanowieniu człowiek stwierdza, że to 14 złotych lepiej wydać było na piwo :P
Tak, psychika pokazana bardzo dobrze, ale te jego przeraźliwe płacze, krzyki i zawodzenia raczej działały na nerwny niż poruszały. Najlepsza rola, postać, to Sylwia. Ogółem film nie zachwycał jako spójna całość, bo wiele rzeczy, że tak powiem, z dupy wyjętych było. I niestety niewiele pojedynczych rzeczy mi się spodobało i można było określić jako dobrych. Albo prawie dobrych. Ale właśnie, co kto lubi :P
Dzięki :)
06/03/2011 21:07:22

Informacje o ananasowy


Inni zdjęcia: Znalazł piłkę będzie mecz... halinamTrznadel slaw3001 wpis mkaaa95. unukalhai03.2025 xxtenshidarkxxzwiedzając elmarTrzy imiona diabła. jabolowekrwiCzerwone Gitary. ezekh114Skromność stołów. ezekh114Dzieli Wisła. ezekh114