Nie mogę na siebie patrzeć, no nie mogę. Kiedy ja schudnę? proszę szybko. Nie wytrzymuje! Najgorsze nogi . Nabrzmiałe, jakby spuchnięte. Bleh. Musze wychodzić z domu, bo tutaj męczą mnie tylko myśli i więcej jem. Kiedy wychodze, mijając każde lustro każde okno patrze. Grubas. Ja. Dlaczego .. Mało jem, i nie chudnę. Stoję w miejscu .. Co robie zle? Dzisiaj sie ważyłam. Nic nie schudłam . Kładę sie zawiedziona. Może jutro będzie lepiej? Codziennie się wazę, to moja kontrola. Kontrola nad życiem. Głupie jedzenie, nienawidzę. Psuje wszystko. Napisze rano. Take care