Stampede!Ye-haw!
Zajebisty dzień dzisiaj!Rano tylko na chwilkę na gg i zaraz w teren.Pojechaliśmy do p. Doroty i Michała, z nimi na Stampede.
Ci którzy nadal nie wiedza albo nie śledzą moich podróży - Stampede to święto/kilku dniowy festyn charakterystyczna dla Calgary.Pokazy indiańskich tańców, kowbojskie rodeo...łapiecie klimat.
W srodku odrazu jazda na wesole miasteczko!Zaliczylismy 2 przejazdzki, potem obejrzec tance indiance i 2 hamburgery pozniej znow jestesmy na karuzelach.Żołądek nigdy mi nie wybaczy dzisiajszego dnia xD
Przezylem wszelkie mozliwe przejazdzki.W tym wodna po ktorej wygladalem jak po prysznicu xD
Nie ma duzo do pisania, wiec na tym skoncze.
O północy jedziemy jeszcze na fajerwerki.Ciekawe jak wypadną :)
Zdj.: Dwaj Apacze! :D