miłostki

Z moim Skarbem w Wiśle obok deptaczku, oczywiście nie obyło się bez pamiątkowych pierdół na ręce. Osiczek taki teraz zapracowany :( 

Odświeżyłam kolorek, dobrze się czuje w fiolecie, tak samo jak dobrze się czułam w różowo-siwym ombre. Każda zmiana, to zmiana na lepsze. Nie lubię nudy, bardzo. Przytłacza mnie i smuci. Zmiany są naprawdę dobre chyba, że dotyczy ludzi i ich zachowania, to przeważnie mija się z celem słowo 'dobre'. Zresztą wszystko co jest ludzkie, jest złe. Nawet głupie słowo 'człowiek' mnie odrzuca. 

Wczoraj posiadówka u Stefana. Nie spodziewałam się, że będzie tak miło. Godziny leciały szybko, a my świetnie spędziliśmy wszyscy razem wieczór. Wieczorkiem jadziemy na Aquapark do Rudy Śląskiej, przypodobał mi się ostatnio, będę go częściej odwiedzać. Dawno nie miałam wolnej soboty, trzeba działać. 

Z pięknych 3 miesięcy wakacji, został mi tylko jeden. Kiedy to tak szybko ucieklo? Niby dni są dłuższe, a czas i tak pędzi jak szalony. Te wakacje chciałabym żeby trwały bez końca. Jest mi tak błogo, przyjemnie. Dobrze mi się życie z przyjaciółmi, moje kochanie mnie docenia jak nigdy. Czuję się potrzenba i kochana. 

https://www.youtube.com/watch?v=jGflUbPQfW8

I taka spokojna i kojąca piosenka, która siedzi mi w głowie cały dzień