photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 9 LIPCA 2015

Stare zdjecie z 18stki. Tyyle kwiotków.

Wkońcu w domu! Dziwnie sie teraz czuje w tym pokoju. Juz nie jest taki przyjazny memu sercu jak wcześniej. Ponownie trzeba sie przyzwyczaić, chociaż nie na długo. Przecież za tydzień już będę leżeć na plaży nad jeziorkiem. Chciałabym żeby było tak samo jak rok temu, a nawet lepiej. Jest to możliwe, bo ludzi wiecej z nami jedzie. Wiadomo-w liczniejszym gronie zawsze weselej. Pogodo, nie zawiedź  Dużo sie podziało w tym tygodniu. W każdym sie dużo dzieje. Całe wakacje znów mi przelecą przed oczami, jak którkometrażowy film. Oj, będzie czuć niedosyt.

Moja aura jest ostatnio bardzo zmnienna. Popadam jak zawsze w skrajności, w skrajność. Powinnam już miec na uwadze, że chyba już taka jestem. Otoczenie, ludzie, pogoda, nastrój, a nawet głupi bałagan w pokoju, maja na mnie tak duży wplyw. To wszystko mnie kontroluje, a ja, mała pozytywka kręcę się tylko w rytm melodii, która jest mi zupełnie obca. Oczekiwania wobec mnie, zawody, przypływy euforii, złości, ja naprawdę czuje i nie jestem zimnym kawałkiem blachy. Roztrajam się, jak każdy czlowiek, ale nie mozna mnie na siłe nakręcać. Czuje brzydki wtręt do ludzi, którzy mają to na swoim celu. Dzień wtedy nie zamienia sie w piekna, tajemniczną noc. To pustka, czarna przestrzeń, bez uczuć i marzeń. Bez celu i widoczności na otaczającą rzeczywistość. Dlaczego zawsze odpuszcze, zamiast tez zaczać szczekać. Nie czuje sie przez to gorsza, czuje tylko niewyczerpanie tematu i oderwanie sie z mojej strony. 

Ide pod zimny prysznic

Potem zumba  i na basen

I wieczór z dziewczynami,później mejbi z osiczkiem. kochany odsypia nocke :<

 

https://www.youtube.com/watch?v=b8I-7Wk_Vbc


 

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika anablondynka.