a więc mamy weekend <3
ważny dla mnie, ponieważ dziś wraz z Moją Miłością i bliskimi będziemy oblewać Jego urodziny ;*
zaczynając od tego, że wszystko to muszę teraz ogarnąć ;) a kończąc na tym, że napewno będziemy się świetnie bawić ;)
pomijając całe to weekendowe zamieszanie, muszę się pochwalić pierwszymi postępami wczoraj, raptem kilka minut po moim wpisie w końcu ruszyłam swoje wielkie dupsko i ogarnęłam pół godzinny trening z Chodakowską, tzw 'SKALPEL', po czym zasnęłam LEDWO ŻYWA na podłodze ;D
kiedyś śmiałam się z ludzi, którzy mi o niej opowiadali, dzisiaj mogę stwierdzić, że ćwiczenia które pokazuje może wyglądają na banalne, ale nie życzę nikomu tego zmęczenia po kilku minutach.
mimo tego chyba każdy z Was chciałby pózniej czuć, że jest coś wart...to uczucie satysfakcji, że się udało, może nie do końca dokładnie wszystko, ale się UDAŁO ! a przecież początki są najtrudniejsze, z czasem będzie już tylko lepiej ;) trzeba tylko mieć dobrą motywacje ;)
było by to chyba na tyle, teraz muszę iść do kuchni i czynić swoją powinność oczywiście nie podjadając
3majcie się i miłej soboty !
nutka na dziś https://www.youtube.com/watch?v=N_YcD_yESk8&feature=share