Jakiś staroć z lutego, bo nie chce mi sie zgrywać zdjęć jak zwykle :P

Piątkowo-sobotni koncert Perfectu był super (oczywiście zgodnie z treścią wyżej zaniechałam zgrania zdjęć :P ale w najbliższym czasie to sie zmieni...)

Formacja Chatelet też wymiotła. Pomijam tylko fakt, że Adam jest zapalonym fanem basisty Perfectu i latał jak szalony by tylko sie z nim spotkać :P tak więć mamy tylko jedno zdjątko z nim :)

Pan Grzegorz zdjęć nie lubi, ale bardzo docenił fakt, że przyjechała delegacja z Torunia :) podszedł, podał ręke, życzył wszystkiego dobrego, po czym zawinął się do swojego wozu i odjechał :P

W trakcie koncertu sobie wyszedł na piwo "wypić nasze zdrowie" i chyba myślał że to jest cool...

Cóż... teraz prawdziwy rock'n'roll to przenosi się na scene, a nie poza nią i pije sie na legalu alkohol na scenie przecież, no ale cóż...

Zespół jest swojej daty i ma już jakieś tam utarty sposób funkcjonowania. Chociaż właściwie to nie widać po nich ich wieku.

Szczególne wrażenie chyba na wszystkich zrobił niezwykły popis perkusisty... ale stałam jak wryta i nie mogłam sie ruszyć z podziwu, no i niestety nie nagrałam tego :( 

Wczorajszy toptrendy.. hmm... nie bede komentować. ale jakoś dziwnie wiedziałam dokładnie kto dostanie jaką nagrodę :) dobra jestem, nie? a szkoda... bo znalazły sie dwa występy którym szczerze kibicowałam, ale jak zwykle wygrało gówno.

Dzisiaj noc kabaretowa, na którą czekałam już od łohohohoho :D

a najbliższe dni niestety oparte głównie na treningu, którego już mam po dziurki w nosie.

ale później ide do SPA :D wiec chyba warto pocierpieć jeszcze troche :)

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

"Będzie tak jak jest, nie zmienisz mnie..."