Nie ma mnie. Ogólnie październik to zuo, poza paroma wyjątkami.
Zimno. W każdym tygodniu conajmniej 2 sprawdziany + pseudosprawdziany + kartkówki + odptytywanie = ZUO!
Życie z weekendu na weekend. A także od czwartku po południu do kolejnego czwartkowego po południa.
Orkiestra się kłania i jest dobrze. Ludzie. Muzyka. Czyli wszystko co mi do szczęścia potrzebne.
"Into Action" Skye Sweetnam - świetne!