Czy można stracić wiarę osobę którą tak naprawdę niewiele (krótko) się zna ??? Odpowiem że można.Ja właśnie kilka minut temu boleśnie się o tym przekonałam.
Za dużo ostatnimi tygodniami się u mnie dzieje.Nie jestem w stanie tego wszystkiego ogarnąć na tyle by sobie poradzić.Krótko mówiąc zawodzę się na tych których uważałam za osoby zaufane i szczere tak samo wobec mnie jak ja wobec nich.
Życie ostro i brutalnie pokazało mi jacy ludzie potrafią być okrutni.Pogubiłam się i nie wiem już czego chcę i do czego jestem zdolna.Czuję się oszukana.Nie jestem też odważna na tyle by zaryzykować w kwestiach związanych z nauką (obecną i przyszłą).Gdyby tego było mało to kilka dni temu dowiedziałam się też że są osoby które nie mają chęci na rozmawianie ze mną. Usłyszałam też że kilka słów rozmowy od tak po prostu jest powiedzmy martnotrastwem. Dodatkowo dochodzi fakt że nie mam pewności czy nie trafi tutaj jakaś osoba której obecność może mi zaszkodzić&
Z(a)nikam na jakiś czas&Może na zawsze&Nie wiem&
Rozwaliła mi się układanka życia-nie mam pojęcia od czego zacząć jej składanie by wszystko wróciło do poprzedniego stanu a nawet jeszcze lepszego&&. Nie wiem czy wogóle jest to możliwe. Wiem że wielu z Was powie że przesadzam i panikuję, że znowu zależy mi tylko na byciu w centrum uwagi.Tak nie jest,ale komentować bardziej niż to zrobiłam nie będę bo tylko winny się tłumaczy&&.
Trzymajcie się.Życzę wiele pomyślności na jutro i inne dni&&